In group of force

"Wilk wilka nie szczuje". - in the group of force.

WATAHA

WATAHA OFICJALNIE OTWARTA 01/11/2016.
Wymagane jest obeznanie z regulaminem.
Obowiązuje netykieta, wszędzie!
W innym przypadku - ban.

Shoutbox

Shoutbox znajduje się w prawym, górnym rogu. Należy się obowiązkowo zalogować.

czwartek, 3 listopada 2016

Od Demona

Już okrągły tydzień krążę po tych terenach i jeszcze nie znalazłem żadnego wilka. Coś tu jest nie halo. Albo tak dobrze się chowają, albo to ja jestem ślepy. Słońce zaczęło wychodzić zza chmur. Popołudnie... Czyli pora obiadowa. Poczułem ciche burczenie w brzuchu. Upatrzyłem zdobycz i jednym kłapnięciem złapałem królika, który akurat blisko mnie hasał. W momencie śmierci był wyraźnie zdezorientowany, ale nie widziałem w jego oczach strachu. Nie wiem czy to czynniki klimatyczne tak na niego wpływają, czy może nigdy nie widział wilka. Trudno. Zjadłem go ze smakiem i wyruszyłem w dalszą podróż. Usłyszałem szelest niedaleko mnie i ciche warczenie. Z krzaków coś się wyłoniło. "Wilk! Nareszcie!" - pomyślałem - "Trochę go nastraszę..".
Rzuciłem się na "ofiarę" przytwierdzając ją do ziemi i warcząc. Dopiero teraz spostrzegłem, że jest to wadera. Była wyraźnie zestresowana tą sytuacją.
-Pardom..-powiedziałem schodząc z wilczycy.

<Tessie?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Agata | WS
x x x x x x x.